Jednym z absurdalnych przepisów prawa drogowego w Rosji jest zakaz prowadzenia samochodu, który jest brudny.
Z wielu programów rosyjskich można byłoby wyciągnąć wnioski, że sprawa ta w żaden sposób nie jest regulowana.
A jednak prawo nakazuje kierowcom by dbali o swoje samochody tak by brud nie przeszkadzał stanowiącym prawo.
Nie po raz pierwszy ma się wrażenie, że przepisy prawa wykraczają poza pewne normy takie ludzkie, obyczajowe.
Najnormalniej na świecie, w jaki sposób i kto miałby sprawdzać czystość pojazdu? W jaki sposób określono by stan samochodu, który nadaje się do umycia? Kolejną sprawą jest, że w większości przypadków samochody należą do osoby nim jeżdżącej (nie są nawet własnością banku przez np.
leasing) w związku z tym nasuwa się pytanie, dlaczego ktokolwiek mógłby decydować jak często samochód winien znaleźć się w myjni samochodowej? Niestety często po wprowadzeniu przepisu nie jest on uaktualniany z duchem czasu i dzięki temu są przepisy, które absolutnie nie są dostosowane do danej sytuacji.
